Fanów tatuaży przybywa z roku na rok, a artyści tworzą coraz bardziej wymyślne dzieła sztuki na skórze swoich klientów. A co, gdyby te niezwykłe rysunki mogły „ożyć” i rozbłysnąć niczym neony w wielkim mieście? Teraz to możliwe! Wszystko za sprawą technologii AR (Agumented Reality). Zobacz, jak to działa!
W ostatnim czasie prawdziwą furorę zrobiła kampania rosyjskiego artysty – Maxima Sipakova – który podjął współpracę ze znanymi tatuażystami i za sprawą technologii AR „ożywił” stworzone przez nich dzieła. Efekty wprawiły w zachwyt nie tylko fanów rysunków na ciele, ale wszystkich miłośników nowoczesnej estetyki.
„Podświetlone” tatuaże prezentują się spektakularnie. Poza tym Sipakov ożywia dekoracje na paznokciach. Jego prace można zobaczyć na Instagramie artysty.
Równie ciekawą akcją związaną z „ożywianiem tatuaży” jest kampania na rzecz dzieci przechodzących terapię nowotworów, prowadzona przez sieć kanadyjskich supermarketów IGA z agencją Sid Lee. W jej ramach przygotowano specjalne, zmywalne tatuaże z kolorowymi warzywami. Każdy z nich „ożywa” dzięki rozwiązaniom AR dostępnym w standardowej aplikacji Facebooka. Żeby zobaczyć animacje, wystarczy nałożyć tatuaż na skórę, wejść na stronę kampanii #ToughCookie, wybrać odpowiedni obrazek, a serwis przekieruje do aplikacji FB. To proste i wygodne rozwiązanie, które szybko zyskało rozgłos.
Oczywiście z wykorzystaniem agumented reality – a więc „rozszerzonej rzeczywistości” można ożywiać nie tylko tatuaże czy dekoracje na paznokciach. Ta technologia jest coraz częściej wykorzystywana w połączeniu z goglami AR – np. podczas profesjonalnych szkoleń czy treningów sportowych. Można się spodziewać, że w niedalekiej przyszłości AR rozwinie skrzydła i zajmie jeszcze ważniejsze miejsce w świecie edukacji i rozrywki. Warto się temu przyglądać!
Jeśli jesteś zainteresowany wdrożeniem AR w Swojej firmie - skontaktuj się z nami.
Zdjęcia autorstwa Maxim Sipakov https://www.instagram.com/m.sipakov_official/